Odc. 1/2 - With a Wonder and a Wild Desire / Broken Together

krynia26

Data premiery w USA: 27 września 2018 roku
Tytuł odcinka: With a Wonder and a Wild Desire / Broken Together

Opis:
The doctors vie for a new position; Meredith struggles to stay focused; Amelia and Owen try to figure out their relationship; Jo and Alex's honeymoon doesn't go as planned; Meredith bonds with a patient; Jo forms an unexpected alliance.&

niuton

Sezon pod znakiem wszyscy sie kochaja, Maggie+Jackson, pewnie final to tez bedzie kolejny slub...

Gingers

1. Co wniosła scena z Bailey kupującą sok?
2. Dawno nie widziałem tak żenującej sceny wypadku, i jeszcze ta kukła sunąca się po ziemi w bezruchu Rolling Eyes

3. Gadanie na haju tej rowerzystki - seriously?! Krzesło by to wiarygodniej zagrało.
4. Ortho god Rolling Eyes

5. Czy teraz ktoś może zwolnić tego całego Roya?
6. Amelia będąca Amelią, Owen Owenem, mi się już to znudziło, nawet jeśli się schodzą

W sumie nawet tym bardziej
Odcinka drugiego nie obejrzę, bo chyba nie zniesę xD

kasiakasia

Wynudziłam się na obu odcinkach. Nic porywającego, zabawnego, wzruszającego. Mdło. I jeszcze ta wpadka z kukłą.... Seriously ?!

salemka

A ja jestem zachwycona! Very Happy

Bardzo mi się podobały oba odcinki, sporo się uśmiałam i nieco wzruszyłam, a tego oczekiwałam Smile

bednarekto

Alex szefem Smile

dla mnie rewelka!

mick9304

Dr. Nico i Glasses 💗

arkana

babalek

Bardzo mi się podobał pierwszy odcinek... Very Happy

czekam na napisy do drugiego... Cool

dużo humoru jestem na tak Cool

wejście ortopedów było niezłe...świeży powiew Laughing

mick9304

Agatorek

odc.1.

Co do Jaggie, to Maggie znów powala swoją "dojrzałością". Jackson prawie jej się oświadcza, a ona "idzie po mleko". Seriously? Rolling Eyes

To w końcu chce z nim być, czy nie?
Teddy, Amelia i Owen - tu może być ciekawie. I niestety ktoś będzie cierpiał Sad

. A tak przy okazji, to chciałabym wiedzieć, co te kobiety w nim widzą?
Mer - "chciałaby, a się boi". Tylko czego?? Zachowała się jak jakaś nastolatka, kiedy nowy Orto-Bóg chciał się przywitać Rolling Eyes

DeLuca - ok, ale jego siostrunia niech już wyjedzie Razz

Może zabrać ze sobą Bailey Wink

Alex i Jo - za mało !!! No i powinni być już w szpitalu, a nie na plaży Very Happy

chyba nie powinnam od razu oglądać odc. 2, bo czuję się lekko znudzona
Rolling Eyes

Jedyny plus - było to do przewidzenie, że Alex zostaje i nigdzie nie wyjeżdża.
Ciekawa jestem, jak będą wyglądały randki Mer, skoro zgodziła się na pomoc swatki. Naprawdę mogłaby już kogoś poznać.

aga87

A April bedzie w tym sezonie?

Klakson_rm

Ortho god - Kurde, serio? Wygląda jakby go porwali z opery mydlanej.. Tak wymuskany i sztuczny, że aż mi tam nie pasuje. Derek był przystojny, ale przy tym naturalny. Mark podobnie, choć miał w sobie playboya. A ten nowy (jakkolwiek się nazywa)? Bardziej bym go widział w modzie na sukces, gdzie naturalności tyle co w twarzy Meg Ryan.

kasiakasia

Nazgul

Mnie też to wkurza, Jackson zawsze był delikatnie mówiąc sceptyczny [nawet wyśmiewał wiarę April i jej nie rozumiał], a tu nagle staje się religijny. To mi cholernie zgrzyta.
Sny Mer - cudne! Miałam niezłą polewkę, gdy tłumaczyłam te sceny Smile

Karev... kto w pierwszych sezonach by powiedział, że nasz Alex zostanie szefem? Mam nadzieję, że będzie lepszy niż Miranda. Rysia mi trochę szkoda i mam nadzieję, że nie wróci do nałogu.
No i - pewnie mnie wyśmiejecie - ale para Mer i DeLuca całkiem mi się widzi. Widzi mi się bardziej niż Mer i Link, który na razie nie zachwyca, tylko jest i mdły, i nachalny. Derek był uroczy sam w sobie, a ten tutaj... może dadzą nam jakiegoś fajnego faceta [McKidney, where are you???].
Generalnie - miły początek, choć 2000 linii to se mogli darować...

megi122

kate91

Obejrzałam pierwszy odcinek, zabieram się za drugi.

Na szybko:
- rowerzystka i jej monolog: yyy... tego się nie dało słuchać o_O
- Karyna od Orgazmów: niech ona zginie w tym sezonie, proszę... nie mogę ani patrzeć na tę kobietę, ani słuchać jej kartonowego akcentu, i ten głos... staram się nie oceniać aktorki, a tylko odgrywaną postać, ale naprawdę, niech ona odejdzie, najlepiej na zawsze, bez możliwości powrotu...
- Teddy: czy genialny lekarz, kobieta-żołnierz, może być tak rozchwiana emocjonalnie i rozdygotana, jak ona w tym odcinku??? Łącznie z wypisaniem się na żądanie w skarpetkach uciskowych, kiedy wie, że jest w ciąży i wie, że ma skrzep... Brzmiała jak kompletna idiotka, a nie jak osoba, której pacjent może powierzyć swoje życie na stole operacyjnym. Wszyscy amerykańscy żołnierze stają się miękkimi fajami po paru miesiącach w tym szpitalu, czy tylko Owena i Teddy to dopadło? o_O
- Jo, Alex i reszta też doprowadzali mnie do szału.

Nigdy nie byłam tak rozczarowana odcinkiem, na który tak długo czekałam... Na razie nie głosuję w ankiecie, obejrzę teraz drugi epizod, ale... nudziłam się tak bardzo, że przeszłam sześć poziomów w Candy Crush podczas projekcji...

EDIT:
Obejrzałam drugi odcinek... i nie wiem, czy będę pamiętać, by obejrzeć trzeci... o___O

Link jest obleśny. Ten Azjata podrywający Glasses jest obleśny. Glasses też jest obleśny. Mam na myśli ich wygląd, of course, nic więcej. Muzułmanka biegająca po całym szpitalu za psem i jęcząca 'come oooooon' zamiast kupić kiełbasę i uwiązać go na kawałku sznurka... kolejna superduper ultra poważna rozmowa Owena i Tumor Free Amelii... i czyhająca gdzieś tam w oddali zapłodniona Teddy Altman... Jeden wielki, nudny rzyg.

Najfajniejszą postacią odcinka była swatka Cece.
Jo wygląda pięknie, ale nic poza tym.

Muszę sobie znaleźć nowy serial do kochania... Sad

mick9304

Nazgul

Agatorek

Przecież dzieli ich różnica około 10 lat pewnie Wink

. Już były pary z taką różnicą wieku (Lexi i Mark)
Ile lat ma Mer w serialu? Miedzy 30 a 40, nie?

Edit: odpowiedź na post micka.

kasiakasia

Ja wiem, że hormony ciążowe mają wpływ na nasze emocje i reagujemy mocniej, ale w greysach wyłącza się logiczne myślenie u kobiet. Od razu przypomniała mi się Bailey, która postanowiła, że "nie będzie teraz rodzić i wraca do domu". Hormony hormonami, ale bez przesady...

A co do psa- mojego obca osoba nie skusiłaby nawet kiełbasą. Chyba, że kusiłby podpity żul... Very Happy

mick9304

platynka88

Stażystka biegająca ze psem żenada. Brakuje mi April i Cristiny wszyscy są taca sami, bez pomysłu, za dużo nie różniący się od siebie. Postać Jacksona bez April dla mnie jest bez sensu, szczególnie z Maggie (fryzura z ostatniej sceny brrryy... ten pompon na tej wełnie jakoś dziwnie wyglądał).
Ogólnie nudnawo. Mam już dość tych homoseksualnych par za dużo tego, okularnik z dr Nico, byleby nie połączyli Mer z tą stażystką, ona musiałaby mieć kogoś w rodzaju męskiej wersji Cristiny a na razie się żaden taki nie pojawił serialu, krążyły jakieś przystojniaczki ale nikt taki żeby go zapamiętać. Najciekawszy wątek w odcinkach to chyba trójkąt miłosny Owena, choć coś mi się wydaje, że Teddy może nie donosić ciąży, będzie załamana a wtedy Owen pełen wyrzutów sumienia będzie w kropce.

Nazgul

Mer jest rocznikiem '78, nie jest jeszcze po 40. Razz

Yovella

Skąd oni wzięli tego Linka?! On wygląda jak te wszystkie dziwne postaci z Pudelka, o których piszą artykuły pt. "Żywy Ken wyciął sobie 4 żebra, aby marynarki lepiej na nim leżały". Nie mogę na niego patrzeć, słuchać też się go nie da. I nie obchodzi mnie, że jest genialny. To znowu jakaś kampania społeczna "nie oceniaj książki po okładce"? Wiemy o tym, mamy przecież Jacksona w obsadzie.

Po co w tym serialu tkwi dalej Orgazmina?! Co ginekolog ma do męskiego odbytu? Dlaczego akurat ją wezwali?

OK, Owen z Amelią są razem, spoko, tylko mogę wiedzieć, jakie on żywi uczucia do Teddy? Bo już się pogubiłam. To jednak nie była miłość?

Okularnik powinien zostać wysłany na obóz przetrwania, a nie na salę operacyjną. Takie sieroty nie powinny dotykać skalpela!!!

Mimo wszystko odcinki mi się podobały. Ciekawa jestem Alexa w roli szefa.

Agatorek

Yovella
Tak samo sobie pomyślałam o Linku, że pasowałby w roli Kena Very Happy

albo jakiejś postaci z Mody na Sukces Smile

Odnośnie Orgazminy, to myślę, że Webber po prostu tak samo ją odbiera jak my - jako paplającą bez końca, męczącą kobietę Wink

i pomyśleli, że pacjent zrobi wszystko (przyzna się co włożył), byle tylko ona przestała gadać Wink

. Bo jakby chcieli konsultacji, to wezwaliby raczej proktologa Wink

.

Klakson_rm

Albo wezwali ją dlatego, bo ma na imię Orgazmina, więc wie dokładnie jaki przedmiot (materiał, przedział cenowy, kształt, marka, przeznaczenie, trwałość itd.) mógłby sobie włożyć w odbyt spragniony stymulacji mężczyzna Very Happy

Yamaha

Mi się podobało..... Ale.... No właśnie momentami miałam wrażenie że oglądam trudne sprawy.
humorystyczne dialogi Mer + naciągana drama z Averym -
A co do efektów specjalnych to już wcześniej było widać wiele niedoskonałości, podczas różnych katastrof, więc scena z rowerzystką mnie nie zaskoczyła.
Moim zdaniem zaczęło się nienajgorzej w porównaniu do zakończenia 14 sezonu

varanek

k4tiee