|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co sądzisz o odcinku? |
Świetny |
|
13% |
[ 4 ] |
Dobry |
|
44% |
[ 13 ] |
Średni |
|
27% |
[ 8 ] |
Poniżej oczekiwań |
|
10% |
[ 3 ] |
Kiepski |
|
3% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 29 |
|
Autor |
Wiadomość |
krynia26
Administrator
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 119 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzie Diabeł mówi dobranoc Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Czw 20:01, 31 Sty 2019 Temat postu: Odcinek 14 - I Want a New Drug |
|
|
Data premiery w USA: 21 lutego 2019 roku
Tytuł odcinka: I Want a New Drug
Opis:
Meredith breaks a hospital record; the doctors are sent scrambling in the wake of a massive overdose within the community; Jackson wants to take Maggie camping; Levi and Nico's relationship continues to develop.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez krynia26 dnia Pon 14:28, 04 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiakasia
Aktywny stażysta
Dołączył: 20 Paź 2015
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Czw 13:47, 21 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Tyle dram w odcinku, a ja ciągle duży uśmiech, bo Bokhee wreszcie się odezwała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ohkejtii
Aktywny stażysta
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Czw 20:20, 21 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie odcinek poniżej oczekiwań, które wcale wygórowane nie były.
Mer bije rekord i wszyscy są pod wrażeniem.. No nie wiem, ja tam bym osobiście nie chciała, żeby mnie operował chirurg, który trzyma ręce w moim ciele bez przerwy przez kilkanaście(dziesiat?) godzin, ale niech im tam będzie. Ostatnia scena z DeLucą urocza, miło, że ktoś się o nią w końcu troszczy.
Odkąd zobaczyłam promo odcinka wiedziałam, że Betty nie zejdzie z tego świata, zdecydowanie było to przedramatyzowane. Mam nadzieję, że cała i szczęśliwa odejdzie z serialu, nie widzę potencjału w tym wątku. Czytałam w którymś komentarzu na fanpage'u GA na fejsie ciekawą teorię, a mianowicie mogłoby się okazać, że ojcem dziecka Betty jest jej własny ojciec, ale raczej to nie pójdzie w tę stronę.
Zdziwiło mnie, że Owen jednak nie walczył o Leo... Irytujący są rodzice Betty. Przyjechali po dzieciaka jak po zamówiony worek kartfoli, 'dzięki, że się nim zajęliście, no ale my już jesteśmy i go bierzemy'. Przecież to dziecko znało i kochało Owena a oni zabierają go i już, jeszcze się krzywo patrząc jak zastępczy rodzice żegnają się z maluchem..
Amelia irytuje mnie tymi odniesieniami do tego pożal się Boże utraconego narzeczonego. Specjalnie odpaliłam kiedyś odcinek PP i ja tam wielkiej miłości nie widziałam. Jedyne co ich łączyło to dragi i łóżko. Najlepsze co dla niej zrobił to to, że w miarę szybko się zawinął.
Odcinek bez szału, jakieś 4/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarkolemma
Świeżak
Dołączył: 14 Lut 2019
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Pią 12:26, 22 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Mnie ten odcinek rozczarował. Po promo spodziewałam się czegoś więcej. Płacz Amelii przy Linku, po śmierci tego chłopaka jakoś mi nie pasował. Gdzie był Owen w tym czasie? Trochę to wszystko się nie skleiło.
Mer i jej operacja.... Cóż nie chciałbym leżeć na tym stole.
Po tym odcinku powstała też teoria, że Caterina Scorsone odchodzi z serialu... Jak myślicie faktycznie odejdzie???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
platynka88
Aktywny stażysta
Dołączył: 29 Maj 2012
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Pią 13:23, 22 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Powiało nudą. Scenarzyści chyba się boją zrobić wielkiej dramy. Ostatnie odcinki pokazują, że próbują coś zrobić ale im nie wychodzi (Wypadek April, rak u mamy Jacksona, Betty). Tyle krzyku o nic.
Tak sobie myślę, czy nie chcą sparować Linka z Amelią.
Wątek Mer całkiem przestał mnie interesować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej.J
Aktywny stażysta
Dołączył: 20 Lut 2019
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 14:24, 22 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
platynka88 napisał: | Powiało nudą. Scenarzyści chyba się boją zrobić wielkiej dramy. Ostatnie odcinki pokazują, że próbują coś zrobić ale im nie wychodzi (Wypadek April, rak u mamy Jacksona, Betty). Tyle krzyku o nic.
Tak sobie myślę, czy nie chcą sparować Linka z Amelią.
Wątek Mer całkiem przestał mnie interesować. |
Póki co oglądałem bez napisów - więc tylko ogólnie tak tylko napiszę, co mi się rzuciło w oczy. Możliwe, że będą ich chcieli sparować. Tylko, zachowanie Linka w chwili kiedy Amelia ma widoczny kryzys, trochę nie męskie. Zakrył ją żeby nikt nie widział, że płacze? Przynajmniej mógł ją, nie wiem, złapać za ramię cokolwiek, głupi męski gest. Mógł ją nawet przytulić, najwyżej by mu się wyrwała czy coś w ten deseń . Tym bardziej, że doszło między nimi do całkiem ciekawej wymiany zdań wcześniej.
A wątek Mer, interesuje mnie niezmiennie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agatorek
Doświadczony stażysta
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Sob 11:49, 23 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
platynka88 napisał: | Powiało nudą. Scenarzyści chyba się boją zrobić wielkiej dramy. Ostatnie odcinki pokazują, że próbują coś zrobić ale im nie wychodzi (Wypadek April, rak u mamy Jacksona, Betty). |
coś mi chyba umknęło. O co chodzi z wypadkiem April?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
platynka88
Aktywny stażysta
Dołączył: 29 Maj 2012
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Sob 14:58, 23 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Chodzi im o końcówkę poprzedniego sezonu, jak April miała wypadek samochodowy i wylądowała w szpitalu. Niby taka drama, April nieprzytomna, Jackson płacze nawet Mer, a tu April się budzi się i wszystko ok, a po 1 czy 2 odcinkach wyjeżdża. Już dawno nie uśmiercili nikogo ze stałej obsady tylko wszyscy wyjeżdżają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agatorek
Doświadczony stażysta
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Sob 16:23, 23 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Aaa ok. Bo już myślałam, że było coś ostatnio i przespałam. Swoją drogą to chyba wyjechała z Mathew w podróż poślubną, bo Harriet jest pod opieką Jacksona ostatnio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej.J
Aktywny stażysta
Dołączył: 20 Lut 2019
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 21:40, 23 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Oki, jestem już po dokładnym obejrzeniu odcinka. Więc pozwolę sobie na szersze spostrzeżenia.
Dr. Altman, dodaje kolorytu niewątpliwie całej obecnie budowanej fabule.
Tak jak gdzieś było zaznaczone, i gdzie również zgodziłem się z jakąś opinią, spikną chyba Amelie z Linkiem.
Zachowanie jego samego - co też już wspominałem, mało męskie... No ale są różnego typu mężczyźni, jedni potrafią przykryć kocykiem kobietę, inni nie są w stanie powiedzieć dobrego słowa zrozpaczonej kobiecie. mniejsza o to
Jo, jest elementem który bardzo mi nie pasuje w tym serialu. Ale sobie jest i do tego jeszcze dostanie swój odcinek - ech.
Całościowo, był to średni odcinek, ale mignął cholernie szybko. Dużo się działo. A na plus można dodać, że nie było chaosu, całość dzieje się w murach szpitala, ale jest to przeciw stawna temu co będziemy mieli w odcinku następnym, który będzie prowadzony raczej w domowych warunkach. Także, obejrzałoby się już następny i szkoda, że trza czekać tyle czasu.
Tyle ode mnie, tak na gorąco. Miłej niedzieli
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maciej.J dnia Sob 21:41, 23 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Butterfly
Doświadczony stażysta
Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Sob 23:09, 23 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
sarkolemma napisał: | Po tym odcinku powstała też teoria, że Caterina Scorsone odchodzi z serialu... Jak myślicie faktycznie odejdzie??? |
Nie, chociaż ja uważam, że powinna odejść. Postać Amelii już wystarczająco przeszła, a teraz nie ma już na nią pomysłu.
Wolałabym oglądać Catherinę w innym serialu/filmie - uważam, że marnuje się w tych Chirurgach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yovella
Doświadczony stażysta
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Nie 2:45, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Butterfly napisał: | teraz nie ma już na nią pomysłu.
/ |
A na kogo tam jest pomysł? Wszystko już było, każdy przeszedł jakiś życiowy kataklizm. Jedynie wątek Amelii ostatnio wniósł coś świeższego, ale jak zawsze to spieprzyli. Po co szukać pomysłu na serial, który ma 15 sezonów i najlepsze czasy już za sobą.
Przyszłam tu tylko napisać, że dawno nie widziałam tak nieciekawego odcinka. Mogliby to wreszcie zakończyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agatorek
Doświadczony stażysta
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Nie 10:20, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Yovella napisał: |
Przyszłam tu tylko napisać, że dawno nie widziałam tak nieciekawego odcinka. Mogliby to wreszcie zakończyć. |
ja też uważam, że ten odcinek był bardzo "nieciekawy", powiedziałabym, że był wręcz nudny.
I po raz pierwszy zasnęłam podczas oglądania, seriously.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Butterfly
Doświadczony stażysta
Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Nie 14:52, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
uważam, że z tym grupowym przedawkowaniem przesadzili
Betty żyje .... może to i lepiej --> rodzice ją zabiorą, a Amelia nie będzie miała traumy.
btw myślałam, że Amelia bardziej będzie rozpaczać na wieść o Betty, a ona płakała za jakimś chłopakiem
Maciej.J napisał: | Możliwe, że będą ich chcieli sparować. Tylko, zachowanie Linka w chwili kiedy Amelia ma widoczny kryzys, trochę nie męskie. Zakrył ją żeby nikt nie widział, że płacze? Przynajmniej mógł ją, nie wiem, złapać za ramię cokolwiek, głupi męski gest. Mógł ją nawet przytulić, najwyżej by mu się wyrwała czy coś w ten deseń . Tym bardziej, że doszło między nimi do całkiem ciekawej wymiany zdań wcześniej. |
Link i Amelia razem? byłoby całkiem ciekawie
na pewno lepiej niż Amelia i Owen --> potencjał tej pary został już dawno zmarnowany.
co do płaczu Amelii- widać, że Link nie wiedział jak się zachować w tej sytuacji, może nie są jeszcze na takiej stopie, żeby mógł ją przytulić...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Butterfly dnia Nie 14:57, 24 Lut 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlie
Doświadczony stażysta
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjent
|
Wysłany: Nie 17:11, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Zupełnie nie rozumiem w jakim celu wciąż oglądacie ten serial, skoro pod każdym odcinkiem jest wiadro żalu, niezadowolenia, narzekania, znudzenia i tak dalej.
Ja miałem zamiar zakończyć przygodę z serialem na stałe, gdy nagle pojawił się ten wątek homo z Okularnikiem, dla niego zostałem (jako wabik zadziałało idealnie) i opłaciło się. Mimo niektórych wątków faktycznie naciąganych, tradycyjnej pompatycznej ckliwości "Chirurgów" i potknięć, ten sezon jest nareszcie inny. Inny niż pięć ostatnich i narzuca jakieś tempo. Nie jest idealny, to fakt, ale chociażby ten odcinek był, według mnie, najlepszy już nawet nie pamiętam odkąd. Zobaczcie jak wrócili do wątków medycznych, w każdym odcinku jest jakiś konkretny i dramat personelu już ich aż tak nie przykrywa. Ostatnie 5 odcinków, łącznie z wątkiem guza Catheriny, miał coś w sobie z czasu sezonów 5-9, według mnie.
I kurde, wszystkim przeszkadza a to Jo (którą bardzo lubię, bardzo pozytywna postać, dobrze rokujący lekarz), a to Koracik, a to Amelia, a to Mer z DeLucą, a to Betty, a to
"Próbują nakręcić dramę, ale nie potrafią?" No cóż, polecam zostać rodziną narkomana i przeczekać całą operację po przedawkowaniu. Na pewno padłoby wtedy "ech, no prawie była drama, ale nie do końca, mogłoby być bardziej". Na bank przeczytałbym o wymuszonym, za dużym dramacie, gdyby coś takiego by się stało.
Rozumiem, że może się komuś coś nie podobać, no ale ponad 5 lat? Po co sobie to robicie? Po co wciąż się katujecie tak słabym, naciąganym serialem, który trwa już 15 sezonów i każdy jest gorszy od poprzedniego?
Ja się ponownie wkręciłem w GA i jestem z tego zadowolony, gdyby wciąż byłoby tak słabo jak jeszcze rok temu, to dziś bym tego nie pisał. Natomiast wszystkie posty powyżej, to festiwal minusów Chirurgów. Ba, wszystkie posty w dziale 15. sezonu tym są. Serio? To forum ujrzy jeszcze jakieś inne posty?
Choć wszyscy wiemy, jak żenujący potrafią być Bailey i Ben, to chłopina miał w tym odcinku rację: zatraciliście piękno tego serialu i babracie się w tym bez końca.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nazgul
Tłumacz
Dołączył: 04 Paź 2015
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Nie 21:25, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
A mnie najbardziej zaczyna podobać się wątek Okularnika i Kima <3 Fajnie się na nich patrzy.
Bailey i Ben - ostatnia scena też mi się podobała. A gdy DeLuca pocałował Mer... ach <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej.J
Aktywny stażysta
Dołączył: 20 Lut 2019
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 22:18, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Nazgul napisał: | A mnie najbardziej zaczyna podobać się wątek Okularnika i Kima <3 Fajnie się na nich patrzy.
Bailey i Ben - ostatnia scena też mi się podobała. A gdy DeLuca pocałował Mer... ach <3 |
I mnie się baaardzo podobało, jak DeLuca dał buziaka Mer... Proste, subtelne, niewymuszone wyrażenie uczuć.
Co do Okularnika i jego chłopaka. Czuje w kościach, że właśnie tu stanie się coś złego. Nie wiem, jakoś przez skórę. Ben, to facet z krwi i kości i ma też konkretną babkę przy ramieniu, może się kłócą, mają kryzysy, ale kto ich nie ma. M.in na tym buduje się związki.
Reakcja obecnego szefa wszystkich szefów, kiedy Jo była przeciwna temu by ten ojciec uzależnionej, wziął syna etc. Również bardzo dobra. Konkretna, chłodna ale rzeczowa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maciej.J dnia Nie 22:23, 24 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Butterfly
Doświadczony stażysta
Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Nie 22:44, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Nazgul napisał: | A mnie najbardziej zaczyna podobać się wątek Okularnika i Kima <3 Fajnie się na nich patrzy. |
dla mnie to najgorszy wątek, a niestety, coraz bardziej się rozwija ...
normalnie nie mogę patrzeć na tego wymuskanego sztywniaka!!!
rzeczywiście jeszcze z Teddy wątek jest najciekawszy. Niech sobie będą razem z Owenem, po tylu latach, wreszcie...
btw a pamiętacie jak Cristina chciała oddać Teddy Owena za naukę? haha to były czasy xD Bidna Teddy się naczekała, więc niech już ma tego swojego Owena
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Butterfly dnia Nie 22:47, 24 Lut 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beatson
Aktywny stażysta
Dołączył: 01 Mar 2014
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Pon 23:35, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
No powiem Wam, że to był chyba najlepszy odcinek tej serii Mnie bardzo pozytywnie zaskoczył.
Wątek przedawkowania był super. Fajnie, że pokazali to na większą skalę. Nie jestem fanką Betty, ale dobrze że przeżyła. Tulas Amelii i Altman dał nadzieje, że może ich relacje się poprawią
Nadal brakuje mi Kareva na ekranie, szkoda że tak zmniejszyli jego rolę
Całus na koniec dla Meredith był świetny, totalnie im shippuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agatorek
Doświadczony stażysta
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Śro 17:41, 27 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Charlie napisał: |
Ja się ponownie wkręciłem w GA i jestem z tego zadowolony, gdyby wciąż byłoby tak słabo jak jeszcze rok temu, to dziś bym tego nie pisał. Natomiast wszystkie posty powyżej, to festiwal minusów Chirurgów. Ba, wszystkie posty w dziale 15. sezonu tym są. Serio? To forum ujrzy jeszcze jakieś inne posty?
. |
Nie wiem, czy dokładnie czytasz wszystkie komentarze, ale chyba jednak nie. Chodzi mi oczywiście o cały sezon 15, nie tylko ten odcinek, bo były w tym sezonie odcinki, które oceniłam jako bardzo dobre. Także proszę nie uogólniaj, że wszystkie odcinki są minusowane. Jednej osobie - np. Tobie podobał się ten odcinek, a mi przykładowo emitowany 2 tygodnie temu.
I tak było zawsze, nie wszystkie odcinki początkowych sezonów mnie zachwycały. Były też i nudne, bez znaczenia, stanowiące "zapchajdziurę". Było ich zdecydowanie mniej niż teraz, ale przeważnie tak jest przy tasiemcach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nazgul
Tłumacz
Dołączył: 04 Paź 2015
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Czw 10:16, 28 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
A, zapomniałam napisać o Karevie: ze wszystkich bohaterów to on przeszedł największą przemianę. Może faktycznie nie jest na świeczniku i nie dostaje nagród, jak Mer - czego ma świadomość i dystans, a czego stary Karev nie miał, ale robi swoje, znalazł swoje powołanie [choć ja wolałam go jako lekarza, nie zarządcę szpitala], spełnienie i taką prawdziwą miłość; jest jak ten Sam z Władcy Pierścieni: niemal niewidzialny, niepozorny, ale bez niego głównemu bohaterowi nie udałoby się niczego dokonać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nazgul dnia Czw 10:17, 28 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej.J
Aktywny stażysta
Dołączył: 20 Lut 2019
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 12:12, 28 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Nazgul napisał: | A, zapomniałam napisać o Karevie: ze wszystkich bohaterów to on przeszedł największą przemianę. Może faktycznie nie jest na świeczniku i nie dostaje nagród, jak Mer - czego ma świadomość i dystans, a czego stary Karev nie miał, ale robi swoje, znalazł swoje powołanie [choć ja wolałam go jako lekarza, nie zarządcę szpitala], spełnienie i taką prawdziwą miłość; jest jak ten Sam z Władcy Pierścieni: niemal niewidzialny, niepozorny, ale bez niego głównemu bohaterowi nie udałoby się niczego dokonać. |
I osobiście myślę i mam takie przeczucie, że zostanie na stanowisku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mick9304
Aktywny stażysta
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjent
|
Wysłany: Czw 23:36, 28 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Jo ma dostać swój odcinek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej.J
Aktywny stażysta
Dołączył: 20 Lut 2019
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 9:04, 01 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
mick9304 napisał: | Jo ma dostać swój odcinek? |
No gdzieś się ostatnio dogrzebałem do takiej informacji. Planowo miało nawet nie być odcinka poświęconego Amelii, ale ma być, potem natomiast dali do informacji, że Jo też owy dostanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|