|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co sądzisz o odcinku? |
Świetny |
|
24% |
[ 7 ] |
Dobry |
|
44% |
[ 13 ] |
Średni |
|
24% |
[ 7 ] |
Poniżej oczekiwań |
|
6% |
[ 2 ] |
Kiepski |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 29 |
|
Autor |
Wiadomość |
krynia26
Administrator
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 119 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzie Diabeł mówi dobranoc Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Nie 20:46, 03 Mar 2019 Temat postu: Odcinek 18 - Add It Up |
|
|
Data premiery w USA: 21 marca 2019 roku
Tytuł odcinka: Add It Up
Opis:
Maggie introduces mood rooms as an alternative approach to medicine; Alex and DeLuca butt heads over an 11-year-old patient who tries to sabotage her own surgery; Teddy has a pregnancy scare that brings Owen and Koracick to odds.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mick9304
Aktywny stażysta
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjent
|
Wysłany: Sob 1:01, 23 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
Co tu tak cicho?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiakasia
Aktywny stażysta
Dołączył: 20 Paź 2015
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Sob 10:54, 23 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
O Boszzz serio .... serio Teddy mówiąca do dziecka jak do żołnierza, bo inaczej nie umie. Serio....... -.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej.J
Aktywny stażysta
Dołączył: 20 Lut 2019
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 19:24, 23 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
Więc.
Dałem w ankiecie świetny. Czemu? Bo był świetny.
Wszystko się świetnie rozłożyło. Z zaznaczeniem, że fragment, jak Owen mówi do dziecka a potem jeczy kładąc się na łóżko przewinąłem. Nie dałem rady. Żołnierska mowa, akurat wydała mi się sympatyczna i śmieszna jeśli chodzi o mamę.
Sam Owen, dostał równego sobie przeciwnika. Ale znając życie, pewnie i tak wyjdzie na jego i będzie z nią. Lub dojdzie do jakiegoś dramatu, ale to zostawmy na kolejne tygodnie.
Świetnie grał dziś Karev, mowa "wychowawcza" i zarazem, rada z głębi serca jak najbardziej na miejscu. Kto jak kto ale on również wiele przeszedł. Mimo wszystko, pewnie będą się dogadywać.
Mer to samo, musiało się tak skończyć, że mu wygarnie, że za dojrzała jest na takie domysły etc.
Co zauważam, na forach zagranicznych już prorokowano, po 30 sekundach promo, że po związku, i że ona nic do niego nie czuje.
Scena w dżungli dobitnie pokazuje jakie w niej emocje, jak to rysowało się na jej twarzy i że czuje do niego dużo. No i jeżeli ktoś jeszcze wątpił w tzw chemię, to chyba nie ma już wątpliwości...
Fajnie, że sparowali Amelie z Kenem. Jest wesoło, ona jest fajna. On jej wtóruje. Ciekawe i przyjemne. Na pewno lepiej się na to patrzy niż na związek z rudym.
Co mnie cieszy jeszcze to, przez większość sezonu omijana znacząco Qadri. Jest jej już trochę więcej ostatnio. przynajmniej według mnie - nie wiem co inni myślą. Bardzo pozytywna osóbka.
Richard, trochę z innej epoki, nie ogarniał tematu. No Ale to Richard.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maciej.J dnia Sob 20:57, 23 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nazgul
Tłumacz
Dołączył: 04 Paź 2015
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Sob 21:37, 23 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
Mnie tym razem nawet Maggie nie wkurzała Link i Amelia - o dziwo całkiem fajnie się na nich patrzy, ciekawa jestem, co dalej. Generalnie fajny odcinek, choć już daje mi się we znaki zmęczenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agatorek
Doświadczony stażysta
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Sob 22:59, 23 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
Maciej.J napisał: |
Richard, trochę z innej epoki, nie ogarniał tematu. No Ale to Richard. |
Ja jestem z "tej" epoki, ale również dla mnie dziwne jest to całe "gender", a tu jeszcze w liczbie mnogiej. Chciałoby się powiedzieć: seriously?
Oczywiście normalne jest dla mnie to, że są ludzie hetero, homo i transseksualni, ale ten przypadek to jest jakiś nowomodny wymysł.
Odcinek średni. Teddy mówiąca do dziecka jak do żołnierza - bardzo to było sztuczne. Wiarygodniej byłoby, jakby w szpitalu też się tak odnosiła do innych lekarzy.
"Dream team" matematyczny mnie rozbawił . Takie (niby wielkie) umysły i nie dali rady jedenastoletniej dziewczynce? I jeszcze na koniec Jackson zaginający Maggie.
Mer i DeLuca - są dla siebie stworzeni. Andrew zaczyna mi nawet trochę przypominać Dereka, może dlatego, że Mer chyba po raz pierwszy od jego śmierci znów jest zakochana i widać to uczucie (tak jak było między nią a Derekiem, oczywiście tu jest dojrzalsza).
Tylko jej fryzura na duży minus. Kitka jak u 10-latki (od razu przypomniało mi się jak przyjechała mama Dereka i też miała taką dziwną fryzurę ).
Owen - Teddy - Tom - chyba już czas, by z trójkąta powstał duet. Owen miał już kiedyś swoją szansę, więc mógłby sobie odpuścić. Zresztą chyba nadal nie wie, czego chce.
Amelia i "Ken" niby chemia jest, ale coś mi mówi, że na związek to jeszcze za wcześnie. Chociaż może być i tak, że mogliby stworzyć całkiem niezłą parę.
No ale to Chirurdzy, więc pewnie nie będzie tak różowo u wszystkich, jak teraz (oprócz trójkąta).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
varanek
Aktywny stażysta
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Nie 15:12, 24 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
Agatorek napisał: |
"Dream team" matematyczny mnie rozbawił . Takie (niby wielkie) umysły i nie dali rady jedenastoletniej dziewczynce?
|
A co w tym dziwnego? Ta dziewczynka jest wybitna i liczy niezwykle szybko. Miał też tak m.in. Richard Feynman. A z drugiej strony nikt z chirurgów w Grejsach do wybitnych matematyków się nie zalicza - są świetnymi chirurgami, ale to od razu nie determinuje geniuszu w innych dziedzinach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kate91
Doświadczony stażysta
Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toronto, Canada Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Nie 20:14, 24 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
Byłam przekonana, że te złe wyniki badań u dziewczynki od trzustki są spowodowane jakimś guzem mózgu, który jednocześnie powoduje ten geniusz, i że przypadek pociągną jeszcze przez kilka odcinków, ale no cóż, dziewczynka napiła się soku.
Sympatyczna ta mała, ale zauważyłam, że od wielu sezonów nawet nie zapamiętuję imion bohaterów dłużej, niż do końca odcinka. Kiedyś znacznie mocniej przeżywałam te wszystkie przypadki medyczne, a i bohaterów bardziej dało się poznać i polubić. Teraz to takie... thank u, next.
Jo po powrocie z wycieczki rodzinoznawczej leży w łóżku i udaje, że śpi, a tak naprawdę ryczy, czyli coś poszło bardzo nie tak - ciekawe co?
Mamusia nie żyje, albo nie chce jej znać, albo po wywaleniu Jo z domu (zdaje się, że tam była jakaś spora drama? nie pamiętam historii Jo.) założyła inną szczęśliwą rodzinkę i Jo ma bunch of sisters and brothers i wszyscy są wspaniali i szczęśliwi, tylko nie ona.
Nie ukrywam, że postać Jo mnie denerwuje, ale za to bardzo lubię Alexa i czekam na jakieś ich wspólne dziecko.
Mer i deLuca mają fajną chemię, ich pocałunki są bardzo realistyczne, przyjemnie się na nich patrzy.
Koracick nadal mnie dobija. Już sama twarz tego faceta jest odstraszająca, no ale dobra, na to wpływu nie ma Natomiast jakoś nie chce mi się wierzyć, że wieloletni playboy, bawidamek, kobieciarz i bzykacz NAGLE doznał olśnienia i tak strasznie zakochał się w ciężarnej lasce, która i tak kocha tylko Ołenka, i która całe życie będzie i tak wodzić oczami jamnika za Ołenkiem, niezależnie od tego, jakiego debila z niego zrobi Shonda
Co za straszliwy upadek tak świetnie zapowiadającej się w pierwszych sezonach jego obecności postaci... żołnierz z traumą, twardziel o gołębim sercu dekadę później został ciapcią, w dodatku niestałą w uczuciach i niezdecydowaną jak ja w podstawówce, kiedy nie mogłam się zdecydować, czy bardziej kocham Krzysia czy Grzesia. Bleh.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ohkejtii
Aktywny stażysta
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Nie 21:57, 24 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
po tym odcinku jeszcze bardziej propsuję Mer i deLuce, nawet już powoli zapominam, że zabawiał się z WildCatem kilka sezonów temu. Mer gotowa na nowe uczucie i dobrze! W końcu nazwała go swoim boyfriendem Aż się dziwię, że jeszcze nie pokazali żadnej ich sceny w łóżku a jakoś przedtem oboje sobie nie folgowali... Ale może to ma być znak, że ten związek to coś poważnego, tak czy siak propsuję!
Owen już chyba na zawsze pozostanie Dnowenem. Nie lubię Koracicka, wręcz jest w nim coś co mnie obrzydza, ale zachowuje się tak, jak powinien się zachować porządny facet wobec swojej kobiety. Bardzo mi się podobał ten tekst 'one and only choice' i trafił w sedno. Bo Dnowen zawsze traktował Teddy jak opcję zapasową i nie ma po prostu teraz prawa wciskać się w jej życie. Chociaż pewnie jak już łaskawie ją wybierze to rzuci wszystko i poleci. Mam dziwne przeczucie, że Teddy umrze przy porodzie i dopiero wtedy Dnowen będzie nie do wytrzymania.
Amelia i Link - współczuje facetowi. Póki łączy ich tylko łóżko jest ok, jak będzie chciał czegoś więcej to zafunduje mu taki rollercoaster jak swoim poprzednim facetom. Ona nie zasługuje na żadnego normalnego partnera, jeśli ciągle twierdzi, że miłość jej życia to jej narkonarzeczony, który najlepsze co dla niej zrobił to zejście z tego świata zanim do końca ją zniszczył. Coraz bardziej mnie ta toksyczna Amelia denerwuje i uważam ją w tym momencie za całkowicie niepotrzebną postać.
Za tydzień centric episode Jo - nie mogę jej znieść dłużej niż przez 5 minut w jednym odcinku, więc sobie daruje ten ep. Nie interesuje mnie w ogole historia mimozy i jej smutne minki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
salemka
Doświadczony stażysta
Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Nie 22:26, 24 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
Swietny odcinek.
Ja z kolei od dawna czekam na odcinek o Jo
Chemia miedzy Linkiem a Amelia jest super. Pocalunek w niebieskim pokoju byl mega. Nie moge sie za to przeknonac do Meredith i DeLuca...
Owen... Nigdy nie lubilam tej postaci... A Korasick jest super! On stracil rodzinę. Bylo w jakims odcinku... czy cos myle? Kocha kobiety, ale szczerze nie pamietam, zeby ktoras skrzywdzil A dla Teddy jest estra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiakasia
Aktywny stażysta
Dołączył: 20 Paź 2015
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Nie 22:37, 24 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
salemka napisał: | Nie moge sie za to przeknonac do Meredith i DeLuca... |
Ja też nie. Mam nadzieję, że to jakoś przeminie w końcu, ale jak na złość, chociaż związki w greysach do stabilnych nie należą, to wciąż i wciąż Jackson jest z Maggie a teraz jeszcze Mer z DeLucą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agatorek
Doświadczony stażysta
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Wto 13:47, 26 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
varanek napisał: | Agatorek napisał: |
"Dream team" matematyczny mnie rozbawił . Takie (niby wielkie) umysły i nie dali rady jedenastoletniej dziewczynce?
|
A co w tym dziwnego? Ta dziewczynka jest wybitna i liczy niezwykle szybko. Miał też tak m.in. Richard Feynman. A z drugiej strony nikt z chirurgów w Grejsach do wybitnych matematyków się nie zalicza - są świetnymi chirurgami, ale to od razu nie determinuje geniuszu w innych dziedzinach. |
dlatego dodałam " " przy tym. Miałam na myśli to, że oni w tym momencie uważali się za takich wybitnych (w każdej dziedzinie), a niekoniecznie, że takimi są.
Miał być sarkazm, ale mi trochę nie wyszedł .
Wracając jeszcze do trio Owen-Teddy-Tom, też jestem trochę sceptycznie nastawiona do tej wielkiej miłości ze strony Koracicka, ale zobaczymy, jak to w tym serialu- wszystko się może zdarzyć i nawet największy playboy może się "nawrócić" .
A tak przy okazji, dawno nie było żadnego dramatu (nie liczę guza Catherine, bo przecież żyje).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
varanek
Aktywny stażysta
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Śro 9:30, 27 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
Agatorek napisał: | varanek napisał: | Agatorek napisał: |
"Dream team" matematyczny mnie rozbawił . Takie (niby wielkie) umysły i nie dali rady jedenastoletniej dziewczynce?
|
A co w tym dziwnego? Ta dziewczynka jest wybitna i liczy niezwykle szybko. Miał też tak m.in. Richard Feynman. A z drugiej strony nikt z chirurgów w Grejsach do wybitnych matematyków się nie zalicza - są świetnymi chirurgami, ale to od razu nie determinuje geniuszu w innych dziedzinach. |
dlatego dodałam " " przy tym. Miałam na myśli to, że oni w tym momencie uważali się za takich wybitnych (w każdej dziedzinie), a niekoniecznie, że takimi są.
Miał być sarkazm, ale mi trochę nie wyszedł . |
O widzisz, nie wyczaiłam, sorry
A co do Koracicka - mniej on przekonuje, nikt nie jest czarno-biały. Człowiek przeżył tragedię, co pewnie na długi czas odrzuciło go od prób nawiązania głębszych relacji. Pewnie z Altman też miało być łatwo, szybko i przyjemnie, ale gdzieś to uczucie się pojawiło. Jego zewnętrzna maska kryje moim zdaniem wrażliwego i odpowiedzialnego człowieka - zupełnie odwrotnie niż Owen, który pozuje na świetnego i empatycznego gościa, a jest strasznym egoistą, który swoje problemy wyżywa na innych. Miałam ochotę klaskać po "przemowie" Toma.
Mer i DeLucę oraz Amelię i Kena dobrze się ogląda. Karev jest fajnym szefem, pasuje mu ta rola. Stażyści na plus, w końcu nie są tylko "masą", a mają swoje charaktery. Fajnie się to wszystko ogląda (jeszcze fajniej by się oglądało, gdyby Owen umarł/odszedł/cokolwiek, byle przestał się pojawiać).
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agatorek
Doświadczony stażysta
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Śro 14:47, 27 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
varanek napisał: |
Mer i DeLucę oraz Amelię i Kena dobrze się ogląda |
on naprawdę ma na imię Ken?
(imienia jego kolegi z orto też nie jestem w stanie zapamiętać )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiakasia
Aktywny stażysta
Dołączył: 20 Paź 2015
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Śro 19:23, 27 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
Agatorek napisał: | on naprawdę ma na imię Ken?
(imienia jego kolegi z orto też nie jestem w stanie zapamiętać ) |
Atticus Lincoln, tudzież "Link"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agatorek
Doświadczony stażysta
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Czw 18:49, 28 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
kasiakasia napisał: | Agatorek napisał: | on naprawdę ma na imię Ken?
(imienia jego kolegi z orto też nie jestem w stanie zapamiętać ) |
Atticus Lincoln, tudzież "Link" |
dzięki [nie wiem dlaczego mam tak z tym jego imieniem]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
klekipetra
Aktywny stażysta
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Czw 22:45, 28 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
Po tej zatroskanej minie Jo pod koniec odcinka obstawiam ze jest siostra Aleksa tudziez kuzynka. 😂😂😂😂
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
orka
Początkujący stażysta
Dołączył: 05 Sty 2018
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Pią 0:01, 29 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
klekipetra napisał: | Po tej zatroskanej minie Jo pod koniec odcinka obstawiam ze jest siostra Aleksa tudziez kuzynka. 😂😂😂😂 |
obejrzyj nowy odcinek.
jest mega, jak pisałam dla mnie jeden z lepszych tego sezonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beatson
Aktywny stażysta
Dołączył: 01 Mar 2014
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Pacjentka
|
Wysłany: Śro 10:55, 10 Kwi 2019 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że Alex tak wydoroślał i teraz pokazuje taką dojrzałą postawę. Fajnie widzieć, że coś wyciągnął przez tyle lat jak Cristina, Izzie i Meredith dawały mu kazania umoralniające
Wątek Amelii i Linkiem jakiś dziwny. Ale Amelia wgl ostatnio jest dla mnie mało interesującą postacią. Szkoda, ze te odcinki są jakieś takie... nie to, że nudne, ale na pewno nie powalające. Nie chce się do nich drugi raz wracać jak do starych sezonów grejsów.
Wątek gender - okej, ale jakiś mało porywający
Mam szczerą nadzieję, że Teddy i Korasickowi się uda - jakos fajnie razem wyglądają. Owen może iść w odstawkę.
Fajna końcówka z Meredith i DeLucą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|